piątek, 1 stycznia 2016

HAPPY NEW YEAR i takie tam

No więc... Szczęśliwego Nowego Roku wypada życzyć, skoro dzisiaj się rozpoczął. Wraz z początkiem nowego roku większość ludzi z nadzieją czeka na to, co im on przyniesie, mając cichą nadzieję, że będzie lepszy od poprzedniego i tworząc listę nowych (czyt. wciąż właściwie tych samych:)) postanowień noworocznych.

W tym roku mam jedno główne postanowienie, a mianowicie nauczyć się gotować w wolnowarze. Podobno to dziecinnie proste, ale hmmm potrzebuję mobilizacji. Póki co, mój slow-cooker stoi w szafce i się kurzy, stąd w mojej głowie zrodził się pomysł tego bloga.

Ponieważ gotowanie nie jest moją silną stroną, a służy mi głównie zaspokajaniu głodu, a czasu przy trójce małych dzieci ciągle brak. Wolnowar wydaje się naturalnym wyborem.
No i powiedzmy sobie szczerze, mając małe dzieci, trzeba iść na kompromisy, no bo każde ma swoje ulubione dania i te, których na pewno nie ruszy, więc po jakimś czasie okazuje się, że jesz wciąż to samo... tak więc w tym roku podejmuję wyzwanie. Będę gotować nowe rzeczy i jak najczęściej używać do tego mojego nowego cuda.

Jutro wysyłam mojego M. po składniki, a gotowanie rozpoczynam w niedzielę.... trzymajcie kciuki!!!




1 komentarz:

  1. trzymam kciuki i bede zagladac :) tez nabylam w tym roku wolnowar i szukam fajnych przepisow, a twoje sa fajne :)

    OdpowiedzUsuń